Smartfon nasz Pan

Smartfon nasz Pan
Wielu z nas wydaje się, że sytuacja jest opanowana. Że smartfon, ze względu na rozmaitość oferowanych funkcji i aplikacji, służy człowiekowi, ułatwia codzienne funkcjonowanie i przydaje się w sytuacjach typu „emergency”. Tymczasem, czasami odnosimy wrażenie, że to telefon rządzi człowiekiem, a nie człowiek telefonem. Do czego używamy smartfonów? Oczywiście: połączenia głosowe, smsy i mmsy. Ponadto: sprawdzamy pocztę elektroniczną, szukamy danych teleadresowych, w wolnej chwili czytamy newsy z całego świata, postujemy na portalach społecznościowych itd. Czynności jest wiele. Wydaje nam się, oczywiście, że sami decydujemy jakich funkcji używamy, do czego potrzebujemy smartfona, a to z czego korzystamy podyktowane jest naszą wewnętrzną potrzebą. Tymczasem bywa zupełnie na odwrót. Smartfon daje o sobie znać, gdy potrzebuje się podładować, gdy wie, że dostałeś nową wiadomość lub maila, gdy czuje, że trzeba zaktualizować mu oprogramowanie. Takich sytuacji także jest sporo. Ustawiamy sobie powiadomienia dotyczące niemal wszystkiego. Jeśli czegoś natychmiast nie odbierzesz, telefon nie da Ci spokoju, jeśli długo już nie dodałeś żadnego zdjęcia – też to zauważy... itd. Czasami warto jest przeanalizować sposób użytkowania sprzętu i zastanowić się, kto faktycznie tu rządzi.